Dwie Joasie

Dwie Joasie
Loading the player ...
Polska
1935
Data premiery: 1935-09-25
Czas trwania:
fragment: 00:03:21:09
Scenariusz: Jan Fethke
opis filmu
O filmie

Sekretarka Joasia zmienia często posady, gdyż nie chce ulegać szefom obcesowo się do niej zalecającym. Żeby uniknąć podobnych kłopotów, charakteryzuje się na bardzo nieatrakcyjną kobietę i przyjmuje posadę sekretarki adwokata Rostalskiego. Zakochana w swoim szefie, prowadzi podwójne życie - brzydkiej i pięknej kobiety - zdobywając w końcu serce mecenasa.

Czas akcji: lata 30. XX wieku
Miejsce akcji: Warszawa
Produkcja: Blok-Muzafilm
Prawa: dzieło osierocone (dyspozytariusz Filmoteka Narodowa)
Dźwięk: mono
System koloru: czarno-biały
Język: pl
Obsada
JADWIGA SMOSARSKA (Joasia Wiśniewska, maszynistka w kancelarii mecenasa Rostalskiego), LUCYNA SZCZEPAŃSKA (Klimcia, przyjaciółka Joasi, pracownica domu mód), Franciszek Brodniewicz (mecenas Robert Rostalski), Ina Benita (Flora, przyjaciółka Roberta), Michał Znicz (Hilary Licherkiewicz, pracownik kancelarii mecenasa Rostalskiego), Wojciech Ruszkowski (Michał Grubski, przyjaciel Roberta), Władysław Grabowski (Anzelm, właściciel domu mód), ALEKSANDER ZELWEROWICZ (Kowalski), Janina Janecka (Kowalska), Ludwik Fritsche (książę), Zofia Czaplińska (Janowa, gosposia mecenasa Rostalskiego), TADEUSZ FIJEWSKI (goniec Antoś), Aleksander Suchcicki (fordanser Rene), Loda Niemirzanka (kandydatka do posady maszynistki), Zofia Kajzerówna (kandydatka do posady maszynistki), Jula Kraszewska (uczestniczka balu mody), Stefan Laskowski (członek jury na balu mody), HENRYK MAŁKOWSKI (członek jury na balu mody), Józef Cornobis (członek jury na balu mody), Aleksander Bogusiński (członek jury na balu mody), Roman Dereń (kelner na balu mody), Stanisław Dobrzyniec (skrzypek na balu mody), Halina Dorée (pomocnica Klimci), Adam Aston (dyrygent orkiestry na balu mody), FELIKS SZCZEPAŃSKI (kolega Michała na balu mody), Kazimierz Pawłowski (kolega Michała na balu mody), FELIKS NORSKI, JÓZEF ZEJDOWSKI, Zofia Niwińska, Rena Hryniewiczówna, Wacław Zdanowicz (uczestnik balu mody), Ziutek Kudła (boy na balu mody), Zbigniew Borkowski, Witold Kuncewicz, Bolesław Mucman (basista na balu mody), Stanisław Petersburski (pianista na balu mody), Wiktor Tychowski (gitarzysta na balu mody)
zwiń zakładkę
treść

Joasia jest sumienną i rzetelną sekretarką, a do tego młodą i piękną dziewczyną. Oburzona niedwuznacznymi propozycjami kolejnych szefów traci posadę za posadą. Kolejnej pracy postanawia poszukać w przebraniu. Liczy, że kiedy ucharakteryzuje się na brzydulę, pozbędzie się adoratorów i wreszcie zostanie doceniona jako wzorowa pracownica. Joasia dostaje posadę w kancelarii i... zakochuje się w swym pracodawcy, mecenasie Robercie Rostalskim. Jednak mecenas jest już związany z rozkapryszoną i apodyktyczną Florą. Joasia postanawia oczarować mecenasa podczas balu mody. Pojawia się na nim w pięknej sukni, budząc zachwyt wszystkich zgromadzonych gości. W komisji wybierającej królową mody zasiada Rostalski. W pięknej nieznajomej nie rozpoznaje swojej sekretarki. Zaczyna flirtować z Joasią. Poruszony jej urodą, postanawia specjalnie dla niej się zmienić, zerwać z prowadzonym dotychczas hulaszczym trybem życia i przede wszystkim rozstać się z Florą. Po pewnym czasie mecenas umawia się z nieznajomą. Joasia na tę okazję pożycza od przyjaciółki futro, które przez roztargnienie zostawia w domu Rostalskiego. Kiedy następnego dnia, już jako sekretarka, próbuje je odzyskać, Rostalski orientuje się, że to właśnie ona jest jego ukochaną i wyznaje jej miłość.

zwiń zakładkę
komentarz
komentarz redakcyjny

Zabawne perypetie młodej pracownicy biura, która z ponętnej kobiety napastowanej przez szefa, przemienia się w rozczochraną brzydulę - to temat bezpretensjonalnej komedii Mieczysława Krawicza, jednego z najbardziej kasowych reżyserów polskiego międzywojnia. Znakomita obsada – Franciszek Brodniewicz, należący do grona najbardziej uwielbianych amantów przedwojennego kina, i piękna Ina Benita w roli jego wampowatej przyjaciółki. Film spodobał się polskiej publiczności tym bardziej, że główną rolę kobiecą reżyser powierzył uwielbianej przez publiczność „królowej polskiego ekranu” – Jadwidze Smosarskiej.

zwiń zakładkę
głosy prasy

„Aczkolwiek akcja toczy się w samych wnętrzach (ani jednego pleneru!), jednak nie dłuży się i nie nuży, co świadczy pochlebnie o zręczności scenarzysty (Jan Fethke) i reżysera (Mieczysław Krawicz). Poziom kulturalny i estetyczny tej zręcznej roboty nie sprawia miłego rozczarowania i trudno pogodzić niektóre efekty z kierownictwem artystycznem Juliusza Gardana… Ale nie żądajmy zbyt wiele! Publiczność jest zadowolona, właściciel kina również, a »Blok« ma nowy sukces w dorobku. [...] Jadwiga Smosarska jest tak uroczą »brzydulą«, że kiedy wraca do normalnej urody – nie robi to już efektu. [...] Ina Benita bohatersko wciela się w postać histerycznej i złej wampirzycy, zaś Lucyna Szczepańska, gwiazda operetki, czaruje tylko słowiczym głosem. Ale – i to już doprawdy zastanawia! – największy sukces, podkreślony spontanicznemi brawami święci stara gwardja teatralna: Michał Znicz, Aleksander Zelwerowicz, Janina Janecka i Władysław Grabowski. Ta »gruba czwórka« wywiązała się ze swych ról brawurowo. Franciszek Brodniewicz podoba nam się więcej w dramacie niż w komedji, lecz jego drapieżny profil rasowego amanta wywiera i tu pożądany efekt. Wojciech Ruszkowski wnosi do akcji dużo komicznego zacięcia. »Mały« Tadzio Fijewski wyrósł na dużego Tadeusza i dotrzymuje godnie kroku starszym kolegom”.

„Kino”, 1935, nr 40.


„Było już wiele polskich filmów złych i gorszych aniżeli »Dwie Joasie«. Ten film nie uzyska nawet wyróżnienia jako najgorszy ze złych. Przedstawia on kategorję jeszcze bardziej uprzykrzoną i jeszcze szkodliwszą: jest płaski do ostatecznych granic. Jest skleconą przez rutyniarzy idealną miernotą we wszystkiem, co reprezentuje – w swym głupim temacie, w swym bezdennie płaskim dowcipie, w swych wyślizganych sytuacjach, tuzinkowych typach i demoralizującym »sensie moralnym«. Nie zawiera ani cienia uczciwszej myśli, ani nawet omyłki na swej śliskiej drodze, truje łatwizną zwycięstw, splendorem balowych sukien, »konfliktami« próżniaczych snobów, wulgarnością atmosfery. Jeśli istnieją specjalne ulgi, przyznawane polskim filmom, które uzyskały kwalifikację artystycznych i wychowawczych, to powinny istnieć także specjalne obostrzenia dla filmów, które są nietylko nieartystyczne, ale anty-artystyczne, nietylko niewychowawcze, ale anty-społeczne. Winę w tym wypadku ponosi nietylko geszefciarska reżyserja. Ponosi ją przedewszystkiem sam scenarjusz, sporządzony przez »sprowadzonego z Wiednia dramaturga«, jak głosiła reklama. W Wiedniu zdarzają się dobre scenarjusze i istnieją dobrzy pisarze filmowi. Nasi niewyrobieni scenarjopisarze mogliby się ewentualnie nawet czegoś nauczyć od swych bardziej wprawnych zagranicznych kolegów. Ale sprowadzenie z wiedeńskiej zagranicy fabrycznej tandety i przeflancowywanie na nasz grunt procederu tamtejszych robigroszów, to jest chyba i głupie, i zbędne. W tym brzydkim filmie grają dobrze Znicz, Grabowski i Zelwerowicz. I oni jedynie mówią dobrze i wyraźnie po polsku”.

Stefania Zahorska, „Dwie Joasie”, „Wiadomości Literackie”, 1935, nr 42.

zwiń zakładkę
ciekawostki
  • Futra udostępniła firma Maksymiliana Apfelbauma ul. Marszałkowska 125. Toalety Jadwigi Smosarskiej i Iny Benity użyczyła firma Goussin-Cattley ul. Mazowiecka 4. Konfekcję męską – firma Antoniego Chojnackiego ul. Marszałkowska 109, natomiast torebki damskie – firma A. Płończaka ul. Mazowiecka 2.

  • „Prawdziwa jest wiadomość o nagłem zasłabnięciu Iny Benity przy zdjęciach do filmu »Dwie Joasie«. Artystka, po dwukrotnem zemdleniu, została przewieziona do kliniki św. Józefa, gdzie przebywa dotychczas. Okazuje się, że Ina Benita, wyczerpana pracą, upałem, a także przewlekłym bólem zębów, leczonych weronalem, ostatnim rozpaczliwym wysiłkiem dotrwała do końcowej sceny, poczem dopiero padła bez przytomności. Kierownik produkcji, p. Szebego, widząc jej bladość, chciał przerwać zdjęcia, lecz Ina oparła się temu. – Wytrzymam – odpowiedziała z uśmiechem. Czy to nie bohaterstwo? Redakcja Kina składa hołd dzielnej i świetnej artystce, życząc jej rychłego powrotu do zdrowia”.
    „Kino”, 1935, nr 28.

zwiń zakładkę
plakaty i fotosy
zwiń zakładkę
zwiń zakładkę