Lato wiejskich dzieci

Lato wiejskich dzieci
Loading the player ...
Tytuł pełny: Lato wiejskich dzieci. Wakacje wiejskich dzieci i ich marzenia o prawdziwych wakacjach. Kolonie dzieci w mieście
Data wydania: 1965-08-21
Data realizacji zdjęć: 1965-07-17, 1965-07-20, 1965-08-12
Kategorie tematyczne: społeczeństwo, stolica
opis filmu
O filmie

Grupa dzieci wiejskich zwiedzająca Warszawę. Wakacje dzieci na wsi - różne prace polowe. Rozmowy z dziećmi o ich wakacjach rzeczywistych i wymarzonych.

Opracowanie dźwiękowe: Ryszard Sulewski
Numer tematu: 4-5
Obiekt: Stare Miasto, lotnisko Okęcie
Czas akcji: 1965
Miejsce akcji: Warszawa, mazowiecka wieś
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Opis sekwencji
00:00:00:00Napis: „Lato wiejskich dzieci”. W tle idąca grupa dzieci.
00:00:03:12Dzieci oglądają samoloty na lotnisku.
00:00:14:19Dzieci zwiedzają miasto autokarem.
00:00:21:22Dzieci spacerują po ulicach Warszawy.
00:00:29:04Dzieci oglądają obrazy na Starym Mieście.
00:00:45:14Dzieci jedzące lody w kawiarni.
00:00:56:13Drogowskaz z napisem:„73 Warszawa 32 Stanisławów”.
00:00:58:13Wieś. Domy kryte strzechą. Dzieci na wsi.
00:01:05:22Chłopiec pracujący z ojcem na żniwiarce.
00:01:12:02Dzieci w trakcie wypasu krów na łące.
00:01:30:07Dzieci wiejskie siedzące na trawie wypowiadają się na temat wakacji. „Co robisz podczas wakacji? Pomagasz rodzicom? - Tak...”.
00:02:00:10Dziewczynka siedząca przed domem z małym chłopcem. „Co robisz podczas wakacji? - Bawię dziecko...”.
00:02:13:10Dziennikarz rozmawia z chłopcem przy studni. „Co ty robisz podczas wakacji? - Krowy pasę...”.
00:02:22:15Chłopiec rozmawia z dziennikarzem. „Kosę wożę. Żyto wożę. - A nie bawisz się?...”.
00:02:33:13Dwaj chłopcy mówią jak pomagają rodzicom. „Ja pomagam przy żniwach i pasę krowy na pastwisku...”.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

My z miast wysyłamy dzieci na wakacje na wieś – oni przyjechali ze wsi, by część wakacji spędzić w mieście. Pełne niezmiernie ciekawych rzeczy i spraw, pełne niespodzianek – jest dla nich bardziej atrakcyjne niż dla mieszczuchów góry, morze i sielski krajobraz. Wielu z nich po raz pierwszy chodzi po miejskim bruku. Chwila zadumy przy nowoczesnym malarstwie: Eee! Ja bym też tak potrafił... Spróbujemy zresztą wprowadzić drobne poprawki. Porcja lodów w stolicy może być w tym wieku większym przeżyciem niż później weekend z Sofią Loren na Capri. Ale takich gości mamy w miastach bardzo niewielu.
Niedaleko od Warszawy wieś jak za Piasta Kołodzieja. Dla tutejszych dzieci wakacje to nie okres zabawy ani wypoczynku. Wciąż pastwisko bywa przedszkolem i świetlicą, w okresie prac w polu każda para rąk potrzebna jest do roboty – nawet para bardzo małych rąk. Posłuchajmy rozmów o ich wakacjach i o ich marzeniach.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę