Czyn pierwszomajowy społeczeństwa radomskiego

Czyn pierwszomajowy społeczeństwa radomskiego
Loading the player ...
Tytuł pełny: Czyn pierwszomajowy społeczeństwa radomskiego
Data wydania: 1950-04-26
Czas trwania: 00:40
Kategorie tematyczne: społeczeństwo
opis filmu
O filmie

Robotnicy pracujący przy naprawie ulic.

Komentarz: Z. Skierski
Numer tematu: 11
Zdarzenie: czyn pierwszomajowy społeczeństwa radomskiego
Czas akcji: 1950
Miejsce akcji: Radom
Prawa: WFDIF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
Opis sekwencji
00:00:00:00Tabliczka z napisem: „Roboty drogowe wykonywane w czynie 1szo Majowym”.
00:00:07:14Ludzie pracujący przy pracach ziemnych.
00:00:15:06Grupa ludzi pracujących kilofami.
00:00:21:18Kobiety i mężczyźni podczas prac ziemnych.
00:00:31:16Ludzie pracujący przy krawężniku ulicy.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Na apel dziennika „Życie Radomskie” społeczeństwo Radomia postanowiło naprawić ulice przedmieść robotniczych. No i zaczęła się praca. Kopanie, zwożenie ziemi, równanie terenu. Już i krawężniki przyszłej ulicy znalazły się na swoim miejscu. Brawo, radomiacy.

zwiń zakładkę
komentarz

Scenariusze obchodów 1 Maja zatwierdzane były w Wydziale Prasy KC PZPR, gdzie – na kilka miesięcy przed świętem – ustalano jakie hasła będą wznoszone na transparentach i czym pochwalą się zakłady pracy. Faktyczne obchody rozpoczynały się z wyprzedzeniem: prasa i kronika informowały o wykonaniu zobowiązań, prezentowały przodowników pracy, omawiały osiągnięcia w przemyśle. Święto robotników stawało się masowym wyrazem poparcia dla władzy i obranej linii politycznej. W tym samym wydaniu pojawiało się kilka pierwszomajowych relacji z terenu, na których robotnicy żwawiej niż zwykle pracowali przed kamerami. Społeczeństwo bardzo szybko zaakceptowało okolicznościowy rytuał: kilkutygodniowa kampania kończyła się barwnym pochodem i zabawą – walorach nie do przecenienia, w szarym, jednostajnym życiu. Przy okazji obchodów sporo wysiłku marnowano: tłum ludzi bezładnie niwelujących ulicę w Radomiu to jedna z częstych akcji propagandowych, jakie rejestrowała PKF. Po odjeździe reporterów robotę zwykle trzeba było poprawiać. (MKC)

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę