Bez biurokracji

Bez biurokracji
Loading the player ...
Tytuł pełny: Bez biurokracji. Zielone światło dla prywatnej inicjatywy w województwie słupskim
Data wydania: 1988-08-10
Kategorie tematyczne: gospodarka
opis filmu
O filmie

Wyjmowanie chleba z pieca. Przenoszenie chleba do ciężarówki. Kolejka po chleb. Pismo. Urząd. Zakład wędliniarski. Rzeźnicy. Przetwórnia ryb. Piekarnia.

Komentarz: Jerzy Kasprzycki
Opracowanie dźwiękowe: Marta Kędzierzawska-Broczkowska
Numer tematu: 2
Czas akcji: 1988
Miejsce akcji: Słupsk, Ustka, Bydlin, Lębork
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:00Napis: „BEZ BIUROKRACJI”. W tle wyjmowanie chleba z pieca.
00:00:04:00Przenoszenie chleba do ciężarówki dostawczej.
00:00:09:07Samochód dostawczy w drodze.
00:00:14:13Ludzie stoją w kolejce po chleb.
00:00:17:10Pismo o przystąpieniu do produkcji (zezwolenie na prowadzenie działalności handlowej). Widoczny napis: „Do wniosku załączamy: 1. Dowody powstania Spółki (umowa notarialna, postanowienie Sądu) 2. Tytuł prawny do lokalu 3. Dowody kwalifikacji zawodowej 4. Świadectwo prac z aktualną (...) pracy lub zgoda pracodawcy na wykonywanie rzemiosła”.
00:00:21:09Urzędniczka podpisuje dokumenty.
00:00:26:14Segregatory z zezwoleniami.
00:00:28:16Budynek piekarni.
00:00:30:18Tablica w oknie z napisem: „PIEKARNIA CIASTKARNIA ZDZISŁAW WIŚNIEWSKI USTKA ul. PUŁASKIEGO 13”.
00:00:32:08Wyjmowanie ciasta z pieca.
00:00:42:00Tablica na ścianie budynku z napisem: „ZAKŁAD WĘDLINIARSKI Z. WOLAŃSKI SŁUPSK, ul. GWARDII LUDOWEJ”.
00:00:44:21Rzeźnicy podczas pracy.
00:00:50:00Mężczyzna nakleja na arkusze papieru powycinane kupony z kartek na mięso.
00:00:57:19Tablica na ścianie budynku z napisem: „ZAKŁAD PRZETWÓRSTWA RYBNEGO SOLA”.
00:01:01:22Stado kotów na podwórku przetwórni.
00:01:06:22Przetwórnia ryb. Pracownicy podczas oczyszczania ryb.
00:01:14:18Ryby na taśmociągu.
00:01:16:19Kolejka do piekarni-ciastkarni.
00:01:28:06Wnętrze, pracownicy i właściciel zakładu.
00:01:31:00Wnętrze piekarni-cukierni. Kupujące klientki.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Od lat wydawało nam się, że nieodłącznym składnikiem polskiego krajobrazu jest kolejka. W Słupskiem, aby to zmienić, uproszczono do maksimum całą urzędniczą mitręgę przy uzyskiwaniu zgody na prywatną wytwórczość i usługi. Dzięki temu powstały nowe piekarnie i ciastkarnie, nawet w Ustce, gdzie dawniej nie można było znaleźć odpowiedniej lokalizacji. Prywatna wędliniarnia tak ściśle wtopiła się w system nakazowo-rozdzielczy, że wzięła na siebie wycinanie i naklejanie kartek mięsnych. „Pierwsze koty za płoty” ‒ mówi właściciel przetwórni ryb „SOLA” w Bydlinie pod Słupskiem i obiecuje, że rzuci na rynek dwa razy więcej filetów, jeśli znajdzie dodatkowych pracowników. W Lęborku piekarnia rodziny Wentów przetrwała najczarniejsze dla rzemiosła lata. Nawet w Warszawie na ulicy Polnej nie ma takiego wyboru chleba i bułek. Ogólnikowe hasło „Dozwolone wszystko, co nie jest zakazane” zostało w Słupsku przełożone na codzienne działanie. I oto właśnie chodzi.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę