Stołeczne spacerki

Stołeczne spacerki
Loading the player ...
Tytuł pełny: Stołeczne spacerki. Warszawskie domy. Warszawskie sklepy. Kraty (na wystawach warsz.). Warszawskie podwórka
Data wydania: 1959-09-18
Data realizacji zdjęć: 1959
Czas trwania: 0:02:07
Kategorie tematyczne: stolica, budownictwo, społeczeństwo
opis filmu
O filmie

Budowa nowego osiedla. Bloki mieszkalne. Przejeżdżający tramwaj. Nowy budynek dworca Warszawa Gdańska. Wnętrza nowoczesnych sklepów. Ekspedientki. Budynek warszawskiego Prudentialu widziany przez kraty. Zakratowane wystawy sklepów. Dzieci bawiące się na Nowym Mieście.

Opracowanie dźwiękowe: Ryszard Sulewski
Numer tematu: 6-9
Czas akcji: 1959
Miejsce akcji: Warszawa
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:08Napis: „Stołeczne spacerki”. W tle budowa bloków mieszkalnych w Warszawie.
00:00:03:14Nowe bloki mieszkalne na Bielanach, Woli, Służewcu i Mokotowie.
00:00:29:04Nowy budynek Dworca Gdańskiego, przed nim samochód marki Warszawa M20.
00:00:40:14Sklepy w Śródmieściu.
00:01:10:06Witryny sklepowe zasłonięte kratami.
00:01:35:17Dzieci bawiące się na Nowym Mieście.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Cóż by to był za warszawski wrzesień, gdybyśmy się nie wybrali z kamerą na doroczny spacer po mieście. Na Bielanach, na Woli, na Służewcu i Mokotowie wyrasta nowy kształt warszawskiej architektury. Najmłodsze osiedla wyróżniają się śmiałością formy i rozsądnym wykorzystaniem mieszkań. Doczekaliśmy się pierwszego nowego dworca. Chwalić go nie trzeba, sam się chwali urodą, celowością i zestawem kolorów. Sklepy w Śródmieściu też zaczęły zadawać szyku. Coraz mniej beczek z ogórkami i popstrzonych przez muchy gablotek. Nowe kształty w sklepach samoobsługowych. Urocza secesja w sławnym sklepie wedlowskim sąsiaduje z nowoczesną ekspozycją śródmiejskich salonów sprzedaży. Szkoda tylko, że sklepów w Warszawie jest ciągle tak mało. Dobrze, że choć takie ładne. Ale, jak to w Warszawie, nie obejdzie się bez łyżki dziegciu. Wystawy zamurowane kratami na amen. Widocznie nie chce się personelowi co rano podnosić żaluzji. Może mają jakieś skarby do ukrycia. A może to ostrzeżenie dla mankowiczów. I jeszcze przejdźmy się spacerkiem do uroczych zakątków, podwórek i zakamarków Nowego Miasta. Wymarzone miejsca do zabawy w chowanego. Ileż to się zmieniło. Ale berek kucany i ele mele dudki pozostały te same. Te dzieci są niewiele starsze od swojej dzielnicy. Nie potrafią sobie wyobrazić, że Nowe Miasto mogło nie istnieć, że podwórka kiedyś wyglądały zupełnie inaczej.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę