Jak na drożdżach

Jak na drożdżach
Loading the player ...
Tytuł pełny: Jak na drożdżach
Data wydania: 1987-05-20
Czas trwania: 01:29
Kategorie tematyczne: gospodarka
opis filmu
O filmie

Rolnik przygotowujący paszę dla tuczników. Rolnik podaje paszę świniom. Bernard Delega przygotowuje paszę dla tuczników. Mieszanie paszy. Urządzenie elektryczne kontrolujące temperaturę przygotowującej się paszy. Zofia Ozimek z pracownikiem podczas przygotowania paszy dla świń. Karmienie świń. Protokół pobrania próbki paszy. Dokumentacja Krzysztofa Wilka dotycząca kompleksowej technologi produkcji żywca wieprzowego. Inżynierowie objaśniają działanie urządzeń.

Realizacja: Maciej Kuszewski
Komentarz: Artur Howzan
Zdjęcia: Cezary Makowski
Opracowanie dźwiękowe: Marta Kędzierzawska-Broczkowska
Nagranie: Jan Szmańda
Numer tematu: 3
Osoba: Z. Kucharski (inżynier), Zofia Ozimek (chodowczyni trzody chlewnej), Z. Krepszul (inżynier), Bernard Delega (hodowca trzody chlewnej)
Zdarzenie: nowa pasza dla trzody chlewnej
Czas akcji: 1987
Miejsce akcji: Łaziska, Wolanów
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
System koloru: czarno-biały
Opis sekwencji
00:00:00:13Napis: „JAK NA DROŻDŻACH”, w tle rolnik przygotowujący paszę dla tuczników.
00:00:05:19Worek z etykietą z napisem: „PROWIT LP”.
00:00:10:09Rolnik karmi świnie w oborze.
00:00:18:13Bernard Delega przygotowuję paszę w samodzielnie skonstruowanym urządzeniu mieszającym.
00:00:28:01Aparatura kontrolująca temperaturę przygotowywanej paszy.
00:00:34:10Zofia Ozimek z pracownikiem podczas przygotowywania paszy dla świń.
00:00:38:15Drożdże dodawane do żyta.
00:00:43:04Mieszanie przygotowanych składników.
00:00:49:09Karmienie świń.
00:01:05:03Protokół pobrania próbki paszy.
00:01:14:23Skoroszyt Krzysztofa Wilka z dokumentacją technologi produkcji żywca wieprzowego w oparciu o paszę ziemniaczaną.
00:01:18:03Inżynierowie objaśniają działanie urządzeń.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Krajowego „Prowitu” i koncentratów witaminowych ciągle mało, zagraniczne sporo kosztują. A przecież świnki lubią zjeść, my zaś lubimy, jak one tyją. W radomskiem rolnicy eksperymentują, by ułatwić zwierzakom nabieranie wagi. U Bernarda Delegi silnik od „frani” warczy całą dobę i bełta nową mieszankę białkową. Proste urządzenia za dwadzieścia parę tysięcy kontroluje temperaturę. Po sąsiedzku, u Zofii Ozimek w Wolanowie ta sama technologia. Zaprawione drożdżami żyto, starannie podgrzewane i mieszane, nie zamienia się w bimber, a w wysokobiałkowy koncentrat, taki super schabowy dla świń, że tylko racice lizać. Oficjalnych wyników prób jeszcze nie ma, ale już wiadomo, że na tak sporządzonej paszy świnki rosną szybciej, taniej, zdrowiej, no i nie ociekają tłuszczem. Patronują eksperymentowi inżynierowie Krepszul i Kucharski z wojewódzkiego Ośrodka Postępu Rolniczego w Łaziskach. My obiecujemy oddać nasze mięsne kartki, jeśli ich pomysł trafi pod wszystkie strzechy.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę