Dla szczęścia naszych dzieci

Dla szczęścia naszych dzieci
Loading the player ...
Tytuł pełny: Dla szczęścia naszych dzieci
Data wydania: 1952-05-28
Czas trwania: 03:45
Kategorie tematyczne: nauka i oświata, zawody, dzieci
opis filmu
O filmie

Dzieci w przedszkolu piją tran, bawią się, majsterkują, gotują i piorą. Wyścigi dzieci na hulajnogach i rowerkach. Pochód dzieci z okazji dnia dziecka.

Komentarz: Jerzy Bossak
Numer tematu: 1-4
Osoba: Halinka Marczak, Ewa Henkiel, Basia Stutner, Andrzej Goszkiewicz, Stanisław Jakubowski, Sabina Szymaniuk
Obiekt: Centralny Dom Dziecka w Warszawie
Zdarzenie: Międzynarodowy Dzień Dziecka
Czas akcji: 1952
Miejsce akcji: Warszawa
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
Opis sekwencji
00:00:00:00Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 23/52”.
00:00:19:01Napis: „Dla szczęścia naszych dzieci”. Budynek przedszkola na Grochowie.
00:00:23:21Rodzice przyprowadzają dzieci do przedszkola.
00:00:24:23Stanisław Jakubowski wchodzi z córką do przedszkola.
00:00:30:10Jakubowski rozmawia z córką, zmienia jej obuwie.
00:00:37:23Sabina Szymaniuk pomaga przebrać się dzieciom.
00:00:44:15Dzieci dostają łyżkę tranu i kawałek chleba z solą.
00:00:56:00Ewa Staworzyn pije tran.
00:01:01:14Dzieci na huśtawkach w przedszkolu.
00:01:04:19Andrzej Goszkiewicz na huśtawce.
00:01:07:17Chłopcy podczas zajęć manualnych.
00:01:13:05Dziewczynki podczas zabawy w gotowanie.
00:01:15:10Basia Stutner obiera rabarbar.
00:01:22:11Halinka Marczak obiera rabarbar.
00:01:25:17Chłopiec przy zajęciach kuchennych.
00:01:28:05Basia Stutner.
00:01:29:12Słodzenie kompotu z rabarbaru.
00:01:32:09Dzieci piorą w umywalkach.
00:01:34:05Ewa Henkiel pierze.
00:01:43:16Pranie na tarze.
00:01:51:12Makieta z torami i kolejką.
00:01:56:19Dzieci obserwują jadącą kolejkę.
00:02:33:11Zebrani na wyścigu ludzie.
00:02:35:05Dzieci na starcie w hulajnogami i rowerami.
00:02:38:12Rozpoczęcie wyścigu na hulajnodze.
00:02:50:15Rozpoczęcie wyścigu na trójkołowych rowerach.
00:03:21:03Pochód dzieci z okazji Dnia Dziecka. Dzieci z transparentem: „DZIECI CAŁEGO ŚWIATA PRAGNĄ POKOJU”.
00:03:25:03Dzieci w ręcznie robionych przebraniach.
00:03:28:04Przypatrujący się mężczyzna.
00:03:34:21Dzieci niosą transparent: „My chcemy pokoju!!!”
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Kiedy rano prowadzimy nasze dziecko do nowego przedszkola, kiedy oddajemy je pod troskliwą opiekę wychowawczyni, wtedy myślimy o tym, że nasza codzienna praca to przede wszystkim walka o spokój, szczęście i radość tych, których najbardziej kochamy.
Pijcie, dzieci, tran, to da wam urodę, siły i zdrowie. Prawda, Ewuniu? Pięknie jest w waszym domu. Pięknie i wesoło. W nowym przedszkolu warszawskim na Grochowie dzieci mają mnóstwo zajęcia. Małe gosposie szykują obiad. Strasznie dużo roboty z tym rabarbarem. Za ścianą tymczasem odbywa się wielkie pranie. W przedszkolu przy zabawie dzieci uczą się szacunku dla pracy.
Zajrzyjmy na chwilę do Centralnego Domu Dziecka, gdzie największym zainteresowaniem cieszy się piękna kolejka. Można tak stać godzinami. Koniec jazdy, wysiadać – stacja „Radość”.
A teraz sprawozdanie z Wyścigu Pokoju. Jesteśmy w Alei Stalina w Warszawie. Startują najmłodsi zawodnicy na hulajnogach. Trasa 50 m. Poziom na ogół wyrównany. Kolej na rowerzystów. Tempo, tempo! Dziecięcy Wyścig Pokoju zgromadził na trasie liczne rzesze widzów i zawodników. 1 czerwca cała postępowa ludzkość obchodzi Międzynarodowy Dzień Dziecka. We wszystkich krajach obozu pokoju dziecko cieszy się najwyższą troską państwa i społeczeństwa. Zrobimy wszystko, by dzieci całego świata mogły żyć w spokoju i radości. Budując naszą ludową ojczyznę, walczymy o szczęście naszych dzieci, o pokój.

zwiń zakładkę
komentarz

Wobec upolitycznienia każdej dziedziny życia, także interesujący materiał z okazji Dnia Dziecka uzyskał silne zabarwienie ideologiczne. Nic dziwnego, opieka przedszkolna miała bowiem nie tyle ułatwić życie rodzicom, co przede wszystkim umożliwić kobietom podjęcie pracy w przemyśle. Pod koniec lat 40. komuniści zlikwidowali większość społecznych i kościelnych przedszkoli i domów dziecka, a w nowo tworzonych placówkach zatrudniali przede wszystkim naprędce szkoloną kadrę wychowawców odpowiedzialnych za ideowe ukształtowanie najmłodszych obywateli. Pierwszeństwo w uzyskaniu miejsca w placówce miały dzieci niezamożnych robotnic. Władza uczciwie dbała o tę socjalną formę pomocy, podkreślając jednak, że w socjalistycznym państwie żadna dziedzina życia nie pozostanie poza jej kontrolą i nadzorem. (MKC)

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę