Ludzie ognia i stali

Ludzie ognia i stali
Loading the player ...
Tytuł pełny: Ludzie ognia i stali
Data wydania: 1952-05-21
Czas trwania: 02:04
Kategorie tematyczne: przemysł ciężki, gospodarka
opis filmu
O filmie

Hutnicy podczas pracy w hucie. Piec hutniczy. Wytop stali i żelaza.

Komentarz: Jerzy Bossak
Numer tematu: 1-3
Osoba: Franciszek Imolczyk (pracownik huty), Wilhelm Elias (pracownik huty), Karol Waduła (wytapiacz), Ewald Czech (kierownik brygady, wytapiacz), Henryk Kowol (pracownik huty)
Obiekt: Huta „Kościuszko”, huta „Pokój”
Czas akcji: 1952
Miejsce akcji: Nowy Bytom, Chorzów
Prawa: WFDiF
Format dźwięku: mono
Format klatki: 4:3
Opis sekwencji
00:00:00:00Czołówka: „POLSKA KRONIKA FILMOWA 22/52”.
00:00:19:08Napis: „Ludzie ognia i stali”. Mężczyzna przebija otwór w piecu i spuszcza surówkę.
00:00:28:08Mężczyzna kieruje płynącą surówką.
00:00:35:07Wilhelm Elias rozmawia z kolegą. Za nim płynie rozżarzona surówka.
00:00:49:18Piec hutniczy. Pobieranie próbki wytopu.
00:00:53:12Karol Waduła przy pobieraniu próbki.
00:00:56:04Waduła.
00:01:05:20Hutnicy wsypują domieszki do pieca. Franciszek Imolczyk podchodzi do majstra. Rozmawiają.
00:01:17:10Imolczyk. Zbliżenie.
00:01:21:14Tablica z napisem: „ZMP TU PRACUJE MŁODZIEŻOWA BRYGADA PRODUKCYJNA IM. JANKA KRASICKIEGO”. Panorama na brygadę Ewalda Czecha.
00:01:22:06Młodzież z ZMP w hucie.
00:01:26:07Ewald Czech.
00:01:39:13Henryk Kowol. Zbliżenie.
00:01:46:06Brygada Czecha podczas rozmowy.
00:01:49:12Spust surówki. Buchający żar z pieców.
zwiń zakładkę
tekst lektorski

Doroczny Dzień Hutnika był nowym przeglądem sił naszej klasy robotniczej walczącej o przedterminowe wykonanie zadań planu sześcioletniego. Jesteśmy na terenie Huty „Pokój” w Nowym Bytomiu. Starszy garowy Elias obsługuje dwa wielkie piece, wyrabiając przeciętnie 140% normy. Uczymy się nowych, socjalistycznych metod pracy i dlatego osiągamy coraz lepsze wyniki. W stalowni Huty „Pokój” przoduje wytapiacz Karol Waduła. Za wybitne osiągnięcia w pracy Waduła odznaczony został Złotym Krzyżem Zasługi.
A teraz przenieśmy się do Huty „Kościuszko” w Chorzowie. Przykład czołowych hutników mobilizuje całą załogę do nowych i wielkich osiągnięć. Brygady młodzieżowe podjęły zobowiązania na cześć Zlotu Młodych Przodowników. Ewald Czech, najlepszy wytapiacz Huty „Kościuszko”. Pod jego kierownictwem młodzi zetempowcy przekraczają 150% normy.
Henryk Kowol współzawodniczy z Czechem, jego brygada osiąga prawie takie same wyniki. Rosną kadry młodych mistrzów hutnictwa. Ich praca daje żelazo i stal ‒ siłę i pancerz naszej ludowej ojczyzny.

zwiń zakładkę
zwiń zakładkę