Jak odradzał się „Potop” ?

Jak odradzał się „Potop” ?

„Potop Redivivus” to projekt odmienny od wszystkich poprzednich projektów Filmoteki Narodowej, a i w innych archiwach trudno byłoby znaleźć podobne przedsięwzięcie. Filmoteka zintensyfikowała wysiłki w dwu kierunkach: zabezpieczania i udostępniania. Pierwszym zadaniem do wykonania była digitalizacja, restauracja i przygotowanie cyfrowej oraz analogowej kopii wieczystej „Potopu” (1974) Jerzego Hoffmana; drugim – ponowne wprowadzenie filmu do kin. Stało się ono możliwe dzięki stworzeniu pod nadzorem reżysera nowej wersji montażowej filmu, czyli „Potop Redivivus” (2014).

Jako archiwum czuwające nad trwałością ogromnej kolekcji filmowej pamiętamy, że „Potop” to przede wszystkim utrwalone w pamięci widzów, zrealizowane z ogromnym rozmachem, monumentalne dzieło filmowe trwające pięć i pół godziny oraz mierzące 8170 m taśmy filmowej! Od początku było dla nas oczywiste, że podstawą prac musi być odrestaurowanie i zabezpieczenie wersji oryginalnej, a także wytworzenie cyfrowej kopii w celu zabezpieczenia i udostępniania dzieła. Wyjątkowość tej fazy projektu polegała na tym, że obok rekonstrukcji i przygotowania kopii cyfrowej, wykorzystując najnowocześniejsze technologie z dwu światów: analogowego i cyfrowego, dla celów archiwizacyjnych postanowiliśmy wykonać wyciągi barwne – jedne z pierwszych w Europie – na taśmie poliestrowej, której trwałość szacuje się na 500 lat.

Praca nad filmem to praca zespołowa nie tylko na etapie produkcji – również podczas restauracji niezbędna jest ekipa wykwalifikowanych specjalistów. W przypadku takiego projektu nie do przecenienia był profesjonalizm pracy konserwatorów. To od nich zależało, ile pracy będą mieli specjaliści od cyfrowego przetwarzania obrazu. „Potop” był – i jest – filmem niezwykle popularnym, co wydatnie przyczyniło się do kondycji materiałów wyjściowych, czyli źródeł do digitalizacji. Wielokrotna eksploatacja materiału negatywowego i źródłowej kopii dźwięku przyczyniła się do ich dużych zniszczeń. Oznaczało to kilkuklatkowe ubytki, ale przede wszystkim rozległe rysy i przyczepiony kurz, widoczne potem na obrazie filmowym. Gruntownej konserwacji wymagała perforacja, oryginalne sklejki oraz ich późniejsze naprawy, po to, aby taśma mogła bezpiecznie przejść przez maszynę skanującą. Najważniejszym problemem okazały się jednak ubytki materiału: czasem kilkuklatkowe, niekiedy zaś brakowało części, a nawet całego ujęcia. Digitalizacja odbyła się pod koniec 2010 roku w Studiu Produkcyjnym ORKA w najwyższych dostępnych dziś parametrach (4K, 16 bit), zapewniających doskonałą jakość obrazu – ponad szesnastokrotnie lepszą od obrazu telewizyjnego. Cyfrowe narzędzia pozwoliły na precyzyjne usunięcie wymienionych wyżej wad obrazu, na jego stabilizację, łączenie materiałów z różnych kopii w sposób niemal niezauważalny, korekcję barwną, wpływanie na kontrast – wszystko z dokładnością do pojedynczej klatki. Tych efektów z całą pewnością nie dałoby się osiągnąć dawnymi metodami analogowymi. Rekonstrukcja wersji pełnej miała miejsce w Magyar Filmlabor w Budapeszcie, za digitalizację dźwięku i remastering odpowiedzialne były studia Cafe Ole i Sonoria. Następnie film trafił z powrotem do ORKI aż do końca prac. Tam wykonano korekcję barwną, konforming i produkcję kopii cyfrowej. W Filmotece powstaje analogowa kopia wieczysta. Naszej pracy od samego początku towarzyszył autor zdjęć profesor Jerzy Wójcik. Obie fazy korekcji barwnej (dla wersji oryginalnej i skróconej) przeprowadził Aleksander Winecki ze Studia Produkcyjnego ORKA, mający kilkunastoletnie doświadczenie w digitalizacji materiałów audiowizualnych na potrzeby kina i telewizji.

„Potop” - przed rekonstrukcją i po rekonstrukcji [MATERIAŁ PORÓWNAWCZY]
Loading the player ...
Author: Studio ORKA
Wielokrotna eksploatacja materiału negatywowego i źródłowej kopii dźwięku przyczyniła się do ich dużych zniszczeń. Oznaczało to kilkuklatkowe ubytki, ale przede wszystkim rozległe rysy i przyczepiony kurz, widoczne potem na obrazie filmowym.
Już w 2011 roku, zanim przystąpiliśmy do rekonstrukcji, Jerzy Hoffman wyszedł z inicjatywą, by nie poprzestać na odrestaurowaniu i zabezpieczeniu filmu w jego oryginalnym kształcie, lecz nadać mu nową jakość. Od razu zapaliliśmy się do tego wyjątkowego pomysłu. Zbadaliśmy sytuację prawną i przeprowadziliśmy rozmowy z autorami. Konsultacje utwierdziły nas w przekonaniu, że tak długi film nie ma dziś szans na szeroką dystrybucję, która rządzi się innymi prawami niż w 1974 roku; inne są także oczekiwania i przyzwyczajenia widzów. Jednocześnie ten monumentalny film, nakręcony w formacie panoramicznym Panavision, domaga się obejrzenia go właśnie na dużym ekranie, na czym Filmotece bardzo zależało. Choć tworzenie nowej wersji jakiegokolwiek filmu nie jest działaniem typowym dla archiwum, w tym przypadku okazało się jedyną szansą na ponowne wprowadzenie „Potopu” do kin. Odtąd prace nad filmem przebiegały dwutorowo – na zabezpieczaniu materiałów wyjściowych i tworzeniu nowej wersji. Co najważniejsze, do pracy nad reinterpretacją dzieła powrócili twórcy filmu – czuwający nad obrazem filmowym w obu wersjach Jerzy Wójcik oraz Jerzy Hoffman, pod którego kierunkiem Marcin Kot Bastkowski dokonał opracowania wersji trzygodzinnej.

„Potop Redivivus” otworzy tegoroczny 39. Festiwal Filmowy w Gdyni i powróci do kin dzięki dystrybucji Cyfrowego Repozytorium Filmowego. Prawdziwym finalnym efektem projektu jest przywrócenie gorących emocji sprzed lat i pozyskanie widowni dla nowej kinowej wersji „Potopu”.

comments