Wyniesienie trumny przed kościół Mariacki. Uroczystości na Rynku, przemówienie B. Bieruta. Kondukt pogrzebowy idzie piechotą do Wierzchosławic, rodzinnej wsi Witosa. Na cmentarzu w Wierzchosławicach, przemawiają Edward Osóbka-Morawski i Stanisław Grabski. Górale w strojach regionalnych, chłopi w sukmanach, z kosami na sztorc.
00:00:08:15 | Czołówka: "POLSKA KRONIKA FILMOWA 33/45". |
00:00:22:13 | Portret Wincentego Witosa. |
00:00:29:02 | Przyjaciele zmarłego niosą na ramionach trumnę. |
00:00:39:21 | Tłum ludzi ze sztandarami na Rynku. |
00:00:46:00 | Trumna przykryta flagą narodową. |
00:00:51:14 | Sztandar na trumnie. |
00:01:01:08 | Bolesław Bierut przemawia do zgromadzonych na pogrzebie ludzi. |
00:01:09:03 | Trumna zmarłego. |
00:01:11:14 | Mężczyźni w strojach ludowych na koniach, stoją w kondukcie pogrzebowym. |
00:01:19:10 | Ludzie w strojach ludowych trzymają flagi i sztandary. |
00:01:31:06 | Kondukt żałobny maszeruje ulicami Krakowa. |
00:01:37:04 | Kompania honorowa na cmentarzu. |
00:01:41:09 | Trumna w otoczeniu mężczyzn i kobiet w strojach ludowych. |
00:01:43:07 | Grabski, premier Osóbka-Morawski i przedstawiciele rządu. |
00:01:46:18 | Ludzie zgromadzeni na pogrzebie w strojach ludowych. |
00:01:49:09 | Przemawia premier Osóbka-Morawski. |
00:01:55:13 | Ludzie w strojach ludowych przy trumnie zmarłego. |
00:01:57:21 | Tłum ludzi na pogrzebie. |
00:02:00:09 | Chłopi w strojach ludowych przed trumną. |
00:02:02:19 | Niosący na poduszce odznaczenia zmarłego. |
00:02:04:12 | Kosynierzy. |
W Krakowie umarł Wincenty Witos. Wiceprezydenta Krajowej Rady Narodowej, niezłomnego bojownika ruchu ludowego, wielkiego obywatela żegnał lud krakowski, przedstawiciele stronnictw politycznych i władz państwowych. Na Rynku, przed kościołem Mariackim, przemówił prezydent: "Stoimy pochyleni przed jego trumną i staramy się wniknąć w treść słów, które pozostawił przyjaciołom swoim i narodowi. Potwierdzają one słuszność drogi, po której kroczymy. Będziemy kroczyli po tej drodze z tą samą uporczywą, wytrwałą i niezłomną siłą duchową, jakiej wzorem było życie człowieka, którego zwłoki dzisiaj żegnamy". Słowa, o których wspominał prezydent, brzmią: "Iść twardo i niezłomnie ku utrwaleniu demokracji i niepodległości państwowej. Cenić głęboko przyjaźń sąsiedzką, której zawdzięczamy swe wyzwolenie. Być wiernym zawsze i do końca swemu narodowi". Tę wierność uczcił naród Krzyżem Grunwaldu. Z Krakowa ruszył kondukt żałobny do Wierzchosławic. Tu, w rodzinnej wsi wielkiego patrioty, przemówił wiceprezydent Grabski, żegnając zmarłego imieniem Krajowej Rady Narodowej. Imieniem rządu żegnał go premier. "Pozostał całe życie wiernym i nieugiętym przywódcą chłopskim", powiedział premier. "W imieniu Rządu Jedności Narodowej składam hołd wielkiemu mężowi stanu, wielkiemu patriocie i Polakowi".