Dlaczego?

Dlaczego?
Loading the player ...
Full title: Dlaczego? Niewykorzystane kredyty przez Miejską Radę we Wrocławiu. Rzeczywistość i marzenia TOS-u w Lublinie.
Release Date: 1955-11-02
Date of Production: 1955-10-15, 1955-10-17-18
Subject Categories: budownictwo
overview
About the film

Artykuł w gazecie. Zaniedbane i zniszczone kamienice we Wrocławiu. Stacja Technicznej Obsługi Samochodów w Lublinie. Koszmarne warunki lokalowe. Niedokończona budowa nowej stacji.

Director of Photography: Jerzy Pyrkosz, Ryszard Dziułko
Sound Effects: Stefan Zawarski
Subject Number: 4-5
Person: Chojna (dyrektor stacji TOS w Lublinie)
Time: 1955
Place: Wrocław, Lublin
Rights: WFDiF
Sound: mono
Frame Size: 4:3
Colour system: czarno-biały
Sequence description
00:00:00:00Napis: „Dlaczego?”. W tle ludzie stojący nieopodal Mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu. Wśród nich mężczyzna czytający gazetę.
00:00:03:01Artykuł w gazecie pt. „Nie 10, lecz 5 milionów złotych otrzyma Wrocław na dachy”.
00:00:09:06Kamienica bez dachu. Zniszczone budynki.
00:00:40:11Mężczyzna, który wcześniej czytał gazetę, rozmawia z kobietami przy zrujnowanej kamienicy.
00:00:46:24Tabliczka z napisem: „Prezydium Miejskiej Rady Narodowej we Wrocławiu”.
00:00:52:24Stacja Technicznej Obsługi Samochodów w Lublinie.
00:01:01:16Mechanik – przy padającym deszczu – leży pod samochodem stojącym na placu.
00:01:06:10Spawacze stojący podczas pracy w kałuży. Silny deszcz padający na remontowane samochody.
00:01:13:23Grupa pracowników chowająca się przed deszczem pod małym daszkiem.
00:01:20:09Nowe warsztaty w budowie. Tablica informująca o wykonawcy budowy: „Roboty wykonuje Lubelskie Przemysłowe Zjednoczenie Budowlane..”..
00:01:31:05Niewykończona hala nowej stacji obsługi. Pośrodku rozglądający się mężczyzna - dyr. Chojna.
hide tab
reader text

Mieszkańcy Wrocławia, jadąc rano do pracy, znaleźli któregoś dnia w swojej gazecie zadziwiającą wiadomość: Wrocław otrzymał od państwa na remonty 10 milionów. Czego jak czego, ale domów czekających na remont we Wrocławiu nie brakuje. Przysłowiowe już są tutaj remonty dachów. Wrocławskie dachy znajdują się często na drugim piętrze, brak im nieraz dachówki i blachy, słowem – samo pojęcie dachu nad głową domaga się we Wrocławiu gruntownego remontu. Mieszkańcy Wrocławia nie bardzo pochlebnie komentują decyzję ojców miasta, którzy z prawdziwie szerokim gestem zrezygnowali z pięciu milionów. Dlaczego? – pytamy wraz z nimi Miejską Radę Narodową.
Przenosimy się do Lublina. Jeden rzut oka na stację Technicznej Obsługi Samochodów. Podkreślamy: na stację, która pracuje doskonale. W warunkach, jak widzimy, również doskonałych. Pomysłowe urządzenia umożliwiają równoczesne robienie remontu głównego i gruntowne mycie samochodów. Czego się nie robi w trosce o załogę? Na każdym stanowisku roboczym orzeźwiające natryski. W Lublinie pytają: dlaczego? Przecież wybudowano wspaniałe, nowoczesne pomieszczenia, garaże, warsztaty. Oto dzielne przedsiębiorstwo. które od półtora roku przyrzeka ukończyć budowę. Wraz z dyrektorem Chojną oglądamy budowę: taka wspaniała, ogromna hala i w środku jeden dyrektor. A mogłoby już stać tyle samochodów. Pytamy głośno:dlaczego?

hide tab